sobota, 15 grudnia 2012

#ROZDZIAŁ 1.

Jak już mówiłam jesteś nastolatką. Twoja najlepsza przyjaciółka ma na imię Pauline. Znacie się od przedszkola. Zawsze byłyście razem. Nie dało się was rozłączyć lecz w tym roku wszystko się zmieniło. Zaczęłyście się strasznie kłócić i nie mogłyście się dogadać. Co było tego przyczyną ?? MITCHIE ! Tak. Dziewczyna z waszej klasy. Kłóciłyście się bo ona zawsze coś wam dopowiadała. Tobie mówiła że Pauline wygaduje twoje wszystkie sekrety i że się z ciebie nabija, a twojej przyjaciółce mówiła to samo, tylko o tobie. Nigdy nie powiedziałyście że to Mitchie wam to mówiła. Wymigiwałyście się tym że "Nie ważne kto, najważniejsze że to prawda i że osoba która mi to powiedziała powiedziała to szczerze." Po takich słowach nie łatwo się domyśleć kto nawygadywał takie głupstwa. Kryłyście ją mimo iż ona wami tylko pomiatała. Któregoś dnia jednak stało się jeszcze gorzej... Umarła ci mama. Jaka była reakcja Pauline ?? Wyśmiała cię. Wiedziałaś że nie będzie ci współczuła ale nie myślałaś że cię wyśmieje. Po tej całej aferze Mitchie pogorszyła sprawę jeszcze bardziej. Kiedyś jak poszłaś do niej na noc robiłyście sobie zdjęcia z dziwnymi minami. Uważałaś ją wtedy za dobrą koleżankę lub przyjaciółkę. Ale ona wykorzystała te zdjęcia żeby cię upokorzyć. Wtedy Pauline zrozumiała że zadawanie się z Mitchie to nic fajnego. Kiedy twoja "najlepsza przyjaciółka" która zostawiła cię dla pierwszej lepszej laski, otrząsnęła się i przyszła cię przeprosić. Rozmawiałyście o wszystkim. I wtedy wszystko wyszło na jaw że to wina Mitchie. To przez nią były te wszystkie kłótnie. Wasze szczere rozmowy trwały jakieś 2 godziny. Po tych rozmowach doszłyście do wniosku żeby się zemścić na Mitchie. Wiedziałyście już nawet co zrobić. Mitchie Parsons miała chłopaka. Trzeba przyznać. Niezła dupa z niego jest. Każdy zazdrościł jej tego chłopaka. Wy miałyście plan co można zrobić. Z jednej strony nie chciałyście tego zrobić bo wiedziałyście że zranicie Mitchie, ale z drugiej strony nie mogłybyście jej tak po prostu odpuścić tego co wam zrobiła. Wraz ze swoją przyjaciółką wymyśliłyście plan żeby "odbić" jej chłopaka. Miało to polegać na tym że za tydzień jest impreza u takiego chłopaka ze szkoły na którą wszyscy idą, więc wiedziałyście że jej chłopak jak zwykle się upije i któraś z was ma go zbajerować i zaciągnąć do łóżka. Zobaczyłaby że jej chłopak nie jest taki święty. Dodatkowo chciałyście żeby Mitchie przyłapała którąś z was w łóżku z nim. Wiedziałyście że było to lekko chamskie ale i tak chciałyście jej to zrobić.
*TYDZIEŃ PÓŹNIEJ*
Dzisiaj dzień imprezy. Kilka dni wcześniej umówiłaś się że Pauline przyjdzie do ciebie na noc dzień przed imprezą i po imprezie. Mieszkałaś tylko z ojcem, który zawsze był u kolegów i nigdy się tobą nie interesował, więc Pauline bywała u ciebie bardzo często.
*IMPREZA*
- Ale on ma wypasioną chatę - powiedziała twoja przyjaciółka.
- Nooo.. Dobra. Pauline, skup się. Chłopak Mitchie upije się w pięć dup i wtedy ty masz go poderwać i zaciągnąć go do łóżka. Ja zrobię coś żeby Mitchie was nakryła - mówiłaś, bo bałaś się że twoja przyjaciółka coś schrzani.
- Ok. Ok. Pamiętam wszystko po kolei. Musimy go tylko kontrolować kiedy się już upije - byłaś zadowolona że twoja przyjaciółka też wzięła to na serio. Wiedziałyście że postąpicie źle, ale musiałyście. Nie mogłyście żyć z myślą, że ktoś mógł wami tak pomiatać. Na początku imprezy nikt nie tańczył, ale jak w grę wszedł alkohol to każdy już mógł tańczyć. Jak przypuszczałyście chłopak Mitchie upity był już po 2 godzinach. Wtedy Pauline wkroczyła w grę.
- No hej piękny - powiedziała żeby go jakoś zbajerować
- Siemanko. Co tam u ciebie skarbie ? - mówił jej chłopak myśląc że jesteś Mitchie.
- A nic. Słuchaj. Jest dużo wolnych pokoi na górze, może chciałbyś zrobić co nieco ? - powiedziałaś lekko nie przekonana że to wypali jednak był on upity tak że na prawdę postanowił to zrobić.
- To na co jeszcze czekamy ? - powiedział po czym chwycił cię za nadgarstek i zaciągnął na górę. Kiedy już weszliście do jakiegoś pokoju puściłaś sygnał Victorii, co miało dać jej znak że jesteś z nim na górze. Victoria dała wam 20 minut, żebyście się rozkręcili. o odłożeniu telefonu na półkę usiadłaś chłopakowi Mitchie na kolana i zaczęłaś go namiętnie całować. Chłopak nie stawiał oporów, ponieważ był nachlany. Zaczęłaś go rozbierać a on ciebie. Po chwili byliście już nadzy. Kiedy chłopak Mitchie chciał już w ciebie wejść do pokoju weszła jego dziewczyna.
- Ty dziwko !! - zaczęła na ciebie wykrzykiwać. - jak mogłaś ? Wiesz że go kocham ! - wykrzyczała.
- No wiesz... Ty mogłaś, to ja też. - wstałaś z łóżka i zaczęłaś się jej śmiać prosto w twarz na co cię spoliczkowała. Robiąc ci to dalej się z niej śmiałaś. Ona podeszła wtedy do swojego "chłopaka".
- Nie wiedziałam że taki jesteś... Jak mogłeś ? - powiedziała Mitchie.
- Już wyluuuuzuj, skarbie. - powiedział także się śmiejąc jej chłopak.
- Wyluzuj ? Widać że nigdy ci na mnie nie zależało. - powiedziała przez łzy Mitchie.
- Hahahahahahahaha... O jezu. Jaka szopka - mówiłaś sama do siebie cały czas się śmiejąc. Kiedy się ubrałaś poszłaś do Victorii na dół i razem wróciłyście do niej do domu.
----------------------------------------------------------------------------------
Huhuhu ^.^ No to jak powiedziałam. Rozdział 1 dodany. Mam nadzieję że się spodobał ^.^ Słuchajcie... Mam taką jedną wiadomość, a mianowicie, że ja nie mam dostępu w tygodniu do internetu więc rozdziały będę dodawała tylko w weekendy :< No niestety... Jeżeli przeczytaliście ten rozdział to zostawcie jakiś komentarz z waszą opinią o nim. Dzięki za uwagę ;* @danonek_xD

9 komentarzy:

  1. o ja pier.... czekam na następne rozdziały Z NIE CIERPLIWOŚCIĄ !!!;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm a więc tak....Masz łeb dziewczyno....Wielka wyobraźnia.... Zaczęłaś bardzo ciekawie i ta zemsta świetny pomysł...Trochę chamskie zachowanie tych bohaterek ale jednak prawdziwie i idealnie przedstawione. Widać że zapowiada się interesująco. Mam nadzieję że będziesz miała duuużo weny. Czekam na następny. I na 100 % będę czytać więc jedną stałą fankę masz. #FankaNumer1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahahahahaha... #Weromaniac xD <3 Kocham cię Paulinkooo ;3

      Usuń
    2. Ja ciebieeee też <3
      Ja być #Weromaniac

      Usuń
  3. ooo nie znoszę osób, które tak mieszają jak Mitchie, a niestety dużo takich spotykam ;c
    opowiadanie zapowiada się świetnie. mogłabyś mnie informować o nowych rozdziałach? ;)
    http://all-of-us-will-drown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no jasne ;) ale jak mam informować na blogu ?? gdzie mam ci pisać o nowych rozdziałach ?

      Usuń
  4. Ooooooo, świetny rozdział *o* Nie mogę się doczekać, kiedy do akcji wkorczą chłopaki z 1D. Weny! <3

    OdpowiedzUsuń